O firmie

Pomysł na otwarcie firmy INDOOR narodził się podczas budowy i wyposażania świeżo pobudowanej w 1986 roku, drugiej hali indyków. Nigdzie nie mogłem znaleźć poideł, które dobrze spełniałyby swoją rolę. Próbowałem na własną rękę coś wykombinować. pierwsze były poidła tradycyjne, korytkowe, z tym że z żywicy poliestrowej, długie na 6 m. Były nawet niezłe, dopóki nie zjadły ich indyki. Potem, wzorując się na przywiezionym z Polagry smoczku, starałem się coś podobnego zrobić, używając lokalnych materiałów i wykonawców. Produkt spełniał nieźle swoje zadanie, nie trzeba było myć poideł, jednak łatwo się zapychał, mocno przeciekał.

 Gdy pojawiły się możliwości swobodnego wyjazdu na zachód, skorzystałem z pierwszej okazji, by nawiązać kontakt z producentami nowoczesnego sprzętu drobiarskiego w Holandii. Wróciłem z 60 smoczkami, które zainstalowałem w indyczarni na próbę. Grało. założyłem na całej hali i wkrótce okazało się, że smoczki całkowicie nie nadają się dla dużych indyków.

Ta historia pokazuje, jak kosztowne było nabywanie doświadczenia. Można się nim podzielić z innymi hodowcami, z korzyścią dla obu stron. Te niepowodzenia mogą służyć powodzeniu innych i to dopiero nadało sens moim eksperymentom.

Hodowcą jestem w dalszym ciągu, więc mam bezpośrednie spojrzenie z drugiej strony. Część pracowników firmy INDOOR od dziecka miało kontakt z przemysłową produkcją drobiu. Pozwala nam to w niektórych wypadkach służyć radą również doświadczonym hodowcom.

Tadeusz Niesiobędzki

Solidność

.

Szybkość

.

Gwarancja

.

Skuteczność

.



Newsletter